O Watch Dogs słów kilka.

Watch Dogs to temat morze.
Przed premierą faszerowano nas pięknymi materiałami, mamiąc każdego z nas, że nową produkcje Ubisoft'u można nazwać prawdziwym next gen'em.
Niestety, z każdym dniem bliżej premiery na światło dzienne wychodziły nowe "kwiatki" skutecznie zmieniając zdanie napalonych wcześniejszymi prezentacjami graczy.

Dzisiaj jesteśmy już niecałe 3 tygodnie po premierze niewątpliwie jednego z najbardziej wyczekiwanych tytułów tego roku. Czy gra sprostała swoim oczekiwaniom? Na to pytanie właśnie postaram się odpowiedzieć.

Watch Dogs to na pewno nie ta sama gra, którą prezentowano nam na pamiętnej prezentacji z E3 w 2012 r.
Zmieniło się w niej wiele, z oprawą wizualną na czele.
I tu zatrzymam się by opisać sprawy graficzne tego tytułu.
Watch Dogs to nadal tytuł ładny, utrzymujący poziom gier z końca 2013 roku i początku obecnego.
No właśnie, koniec ubiegłego i początek tego to nie to na co czekaliśmy.
Tytuł ten miał być prawdziwym "killerem" graficznym i na taki go nam prezentowano.
Ubisoft w pewien sposób omamił nas i oszukał by zebrać wokół gry jak najwięcej zainteresowania, cóż nie miłe zagranie, ale tak już działa ten biznes.


Odchodząc od spraw graficznych, czyli tego co tej grze zarzuca najwięcej osób skupię się na plusach i zaletach, a tych jest co nie miara.

Największym jest niewątpliwe frywolność i swoboda jaką nam oddano.
Watch Dogs to prawdziwy "sandbox", który śmiało może konkurować w tym aspekcie z serią Grand Theft Auto.
Mnogość misji pobocznych skutecznie potrafi odciągnąć nas od wykonywania misji fabularnych, co mocno wydłuża czas gry.
Skoro wspomniałem o czasie gry to przyznać muszę, że pozytywnie tym faktem się zaskoczyłem.
Przyzwyczajony do krótkich w obecnych czasach gier, nawet tych z otwartym światem (patrz. Infamous: Second Son) spodziewałem się, że grę szybko odłożę na półkę.
Nic bardziej mylnego, gra pochłania mnóstwo czasu i jest idealnym zajęciem na dłuuugie godziny.


Mimo, iż o Watch Dogs można zarzucić wiele to jest to nadal bardzo dobra, solidna produkcja, którą warto zakupić (a szczególnie obecnie, podczas sezonu ogórkowego) i przekonać się na własnej skórze, że nowy tytuł Ubisoft'u warty jest wydania pieniędzy.




Komentarze